Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Bee Longbottom

Go down 
AutorWiadomość
Bee Longbottom

Bee Longbottom


Różdżka : 13 cali, sztywna, włos z grzywy kelpii, mahoń
Miejsce zamieszkania : Dolina Godryka

Bee Longbottom Empty
PisanieTemat: Bee Longbottom   Bee Longbottom I_icon_minitimeSob Sie 04, 2012 7:33 pm



Bridget Demetria Longbottom
Bądź uroczy dla swoich wrogów - nic ich bardziej nie złości.


Pseudonim: Bee
Data urodzenia: 2 lutego
Wiek: 16 lat
Pochodzenie: Anglia
Miejsce zamieszkania:Dolina Godryka
Status krwi: pół krwi
Rodzina:
Neville Longbottom - ojciec, nauczyciel Zielarstwa i opiekun Gryffindoru w Hogwarcie. Dawniej zastanawiał się czy Bee jest aby na pewno jego dzieckiem, zwłaszcza gdy objawiły się jej zdolności w Eliksirach. Samotnie wychowywał jedyną pociechę i przelał na nią wszystkie swoje uczucia. Czasami boli go jej bezczelna postawa, jednak Bee na zawsze pozostanie jego małą księżniczką i Neville jest w stanie poświęcić dla niej wszystko.

Augusta Longbottom - prababcia, kobieta w mocno podeszłym już wieku, jednak jest niemalże tak żwawa jak jej ukochana wnuczka, którą w dzieciństwie rozpieszczała do granic możliwości. To do niej przychodziła Bee z każdym problemem, nie tylko natury kobiecej. Dziś łączy je naprawdę mocna więź.
Różdżka: 13 cali, sztywna, włos z grzywy kelpii, mahoń
Rok nauki: VI
Dom: Gryffindor
Patronus: puma
Bogin: martwy ojciec
Amortencja cynamon, lawenda, drewno swojej miotły
Zwierzę: sowa Indigo


biografia

Jeśli liczycie na historię rodzinną mrożącą krew w żyłach lub z zakazaną miłością w tle to w sumie możecie zmienić kanał. Życiorys Bee rozwijał się zwyczajnie, czyli odwrotnie proporcjonalnie do swojej właścicielki. Neville'a Longbottoma przedstawiać nie trzeba, jego zasługi w drugiej bitwie o Hogwart były nieocenione, dlatego nie zdziwiły liczne oferty pracy, którymi został zarzucony, gdy tylko skończył szkołę. Jednak pan Longbottom zawsze kroczył własnymi ścieżkami, założył więc małą aptekę, gdzie sprawdzał się doskonale jako zielarz. Rozmowy z przedstawicielkami płci pięknej były dla niego trudniejsze niż zaklęcia uzdrawiające, więc przez kilka lat żył głównie z nosem w książce, samotnie. I gdy już prawie stracił nadzieję na ożenek, jego serce szturmem zdobyła pewna mugolka, którą przedstawił mu znajomy. Demetria Allen uznawała czary Neville'a za coś cudownego, bardzo szybko chłonęła wiedzę o magicznym świecie, by wkrótce stać się jego częścią jako pani Longbottom. Po ślubie nadszedł czas na miesiąc miodowy, a którym poczęła się Bee. Dziewczynka urodziła się zgodnie z terminem, dorastała otoczona opieką obojga rodziców i zafascynowanych dziadków. Jednak na pewno znacie powiedzenie, że wszystko co dobre, szybko się kończy. Tak było i w tym przypadku. Zaledwie kilka miesięcy po narodzinach Bee, u Demetrii wykryto złośliwy nowotwór trzustki, żadne zaklęcia uzdrawiające nie były już w stanie pomóc i młoda pani Longbottom opuściła padół ziemski, pozostawiając w nieutulonym żalu męża i córeczkę. Żeby tego było mało, ktoś tam na górze stwierdził zapewne, że Neville'owi do twarzy w żałobnej czerni, bowiem w następnym roku zmarli także oboje jego teściowie. W opiece nad małą Bee pomogła mu więc babcia, kobieta niemłoda, jednak ze złotą cierpliwością do płaczącej i kwilącej po nocach blondyneczki. Nieocenione okazało się także wsparcie przyjaciół, słynnego Harry'ego Pottera, Hermiony Granger (wtedy już Weasley) oraz Luny Lovegood, która była również matką chrzestną panny Longbottom. Opiekunów więc nie zabrakło, jednak Bridget dorastała z małym poczuciem pustki, bo przecież powszechnie wiadomo, że nikt nie zastąpi matki. Ojciec robił co mógł i do dziś jest mu za to wdzięczna, choć doskonale zdaje sobie sprawę, że czasami paskudnie mu się za to odwdzięczała, uciekając na przykład do domu Potterów. Kiedy w końcu dostała list z Hogwartu, dziewczynka nie posiadała się ze szczęścia. Parę tygodni później, Tiara Przydziału siedząca na jej głowie wykrzyknęła "wykrzyknie Admin" i tak zaczęło się pełne przygód życie panny Longbottom. Nigdy nie przeszkadzało jej, że ma ojca nauczyciela, chociaż inni często wykorzystywali to jako powód do żartów. Dziewczyna już od pierwszej klasy zmuszona została do wczesnego wstawania, mieszkania w jednym pokoju z obcymi (na początku) ludźmi i naprawdę wtężonej nauki! Jednak po sześciu latach spędzonych wspólnie z tymi wariatami w szkole, traktuje ich już jak rodzinę, a Hogwart jak drugi dom. Zawsze jednak na święta wraca do Doliny Godryka. Obecnie uczy się na ostatnim roku nauki, zamierza zostać aurorem.

Jak na każdego przyszłego Aurora przystało, zainteresowania panny Longbottom skupiają się wokół trzech rzeczy: Transmutacji, Eliksirów i Quidditcha.
Zapytacie, dlaczego do cholery wokół tego ostatniego? Otóż mocno zmaskulinizowany zawód, jakim jest Auror, ma nawet swoje amatorskie rozgrywki! Na korytarzach uczelni nie rozmawia się o niczym innym, jak o lidze, więc jeśli nie chcesz wypaść z obiegu, musisz się znać. Na szczęście Bee to nie grozi, bo zna temat całkiem dobrze, a nawet jeszcze lepiej. Od trzeciej klasy gra na pozycji ścigającej swojego domu, nie dane jej było odziedziczyć talentu w tej dziedzinie, jednak ciężką pracą dotarła do upragnionego celu. Uwielbia jeździć na mecze, chłonie miotlarskie nowości i z zapałem kibicuje Harpiom z Hollyhead, swojej ulubionej drużynie.
Transmutacją interesowała się już od pierwszej klasy, a gdy na jej oczach Minerwa McGonagall przemieniła się w kota, Bee już wiedziała, że chce zostać animagiem. Obecnie jest to jej celem numer jeden, jednak jej przemiana jest wciąż niepełna. Kiedyś paradowała po szkole z kocim ogonem, ale na szczęście wszyscy myśleli, że to efekt jakiegoś zaklęcia. Bee nie ma zamiaru rejestrować się w bazie animagów, ot tak, z przekory.
Eliksiry to największe hobby wchodzące w kanon tych szkolnych i aurorskich zainteresowań. Dziewczyna zapałała miłością do nich już w pierwszej klasie, na lekcji jest zupełnie w swoim świecie, a od piątej klasy nie tknęła prawie podręcznika, gdyż większość robi na wyczucie. Jeden jedyny raz jej kociołek wybuchł, ale to dlatego, że Eliksir Rozdymający był za mocny.
Dziewczyna jest całkiem niezła w rzucaniu zaklęć, więc w szkole wstąpiła do Klubu Pojedynków, który jako tako spełniał jej oczekiwania. Jednak dużo ciekawsze rzeczy działy się na korytarzu, więc często można ja było spotkać uśmiechniętą, ale z podartą szatą lub czułkami na twarzy. W szkole aurorów wcale nie jest inaczej, jeśli kogoś nie lubi, bardzo chętnie wyzwie go na pojedynek.
Muzyka jest bardzo ważna w jej życiu, ale w związku z tym, że panna Longbottom nie potrafi grać na żadnym instrumencie i nie ma dobrego głosu, pozostaje jej rola wiernej słuchaczki. Lubi zarówno magiczne jak i mugolskiej zespoły, uwielbia się wymykać z domu czy szkoły na mugolskiej festiwale i bawić w tłumie.

Cytat :
-Gdzie twoje wypracowanie, Longbottom?
M. McGonagall.
Najczęstsze zdanie wypowiadane do dziewczyny przez nauczycieli, jednak już tylko Minerwa obstaje przy upominaniu jej. Jeżeli chodzi o naukę to Bee jest prawdziwą mistrzynią w olewaniu jej. Jest ogromnym leniem, nigdy nie chce jej się zrobić lekcji z własnej woli. Woli poświęcić swój cenny czas na imprezy czy randki. Prowadzi naprawdę nieuporządkowane, pełne chaosu życie. Raz budzi się w wyśmienitym humorze, następnego dnia może zabić Cię wzrokiem.

Cytat :
-Dziecko, czy Tobie sprawia frajdę takie bezczelne zachowanie?
-Tato, jesteś pewien, że chcesz znać odpowiedź?

Bywa zła i wredna, ale tylko jeśli widzi, że może mieć z tego jakąś korzyść w przyszłości. Jak ognia unika miejsc, od których zionie nudą. Lubi gdy w jej życiu coś się dzieje. Wszędzie jej pełno. Ruchliwa i gadatliwa, chodź wie kiedy trzeba zamknąć buzię. Jest oczami i uszami Hogwartu.

Cytat :
-A wiesz, że Summer i Keith nie są już razem?
-Dlaczego, co się stało?
-No bo ona przespała się z jego kuplem, a potem z jakimś facetem który okazał się kuzynem matki Keitha no i się rozeszli.
-Na Merlina, skąd wiesz?!
-Od Bee.

Potrafi robić wiele rzeczy jednocześnie. Polubi absolutnie wszystko co nie jest nudne i dozwolone, przez co nieustannie pakuje się w kłopoty. Zadziorna, z charakterem, buntowniczka nieuznająca reguł. Gdy jej podpadniesz, nie ma zmiłuj, ona dopilnuje żeby spotkała Cię zasłużona kara. Mści się w perfidny i naprawdę dopracowany sposób. Gardzi tymi „nadętymi dupkami” i ludźmi za bardzo zapatrzonymi w siebie. Choć nie jest wieszczką, na logikę przewiduje kolejne posunięcia innych ludzi. Ryzyko to jej trzecie imię, życie bez adrenaliny nie miałoby sensu. Popularna i raczej powszechnie lubiana w szkole. Jej życie kręci się dookoła dobrej zabawy, Bee nie czuje żadnych ograniczeń. Wszystko co złe przyjmuje do siebie, ale zaraz zbywa twierdzeniem "Jakoś to będzie". Nierozsądna, nieodpowiedzialna, ale za to z doskonałym poczuciem humoru.

Cytat :
-Chwila szczerości, Longbottom. Czy Ty się czegokolwiek boisz?
-Śmierci najbliższych. Cholernie ich wszystkich kocham, ale zatrzymaj to dla siebie, bo jeszcze się dowiedzą.





lekcje


Zaklęcia i uroki, Transmutacja, Eliksiry, Zielarstwo, OPCM


umiejętności


Transmutacja - 20
Eliksiry - 20
Zręczność - 20
OPCM - 10
Zakęcia i Uroki - 5
Logiczne myślenie - 5

+ latanie na miotle, jest ścigającą Gryfonów





©Code de night sky.

Powrót do góry Go down
 
Bee Longbottom
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 ::  :: Czarodzieje i czarownice :: Uczniowie-
Skocz do: