Natasha Yermakova

Wygląd:
Natasha jest drobną rudowłosą i piegowatą dziewczyną, mierzy sobie zaledwie 159 cm wzrostu.
Dziewczyna nie znosi swoich piegów które są bardzo widoczne iż jest dość bladą osobą, bardzo trudno się opala a jeśli już ma to miejsce to na czerwono a dopiero potem lekko brązowieje - wtedy piegi stają się mniej widoczne aczkolwiek dziewczyna nie przepada za słońcem.
Jest szczupła ale bez przesady, nie żałuje sobie jedzenia- co to to nie. Je więcej niż niejeden chłopak w szkole. Ubiera się raczej normalnie, jedyną rzeczą której nie założy w życiu to sukienka i różowe fatałaszki.

Charakter:
Nie należy do typu panienki z dobrego domu, jest raczej niepokorna i wiecznie gdzieś goni. Dla niej dbanie o wygląd i siedzenie godzinami przed lustrem do dosłownie czarna magia. Nat jest bardzo sympatyczną i wesołą osobą, pogodna uśmiechnięta i przyjacielska. Ma cięty język i jeśli jej się coś nie podoba mówi o tym prosto z mostu- szczera do bólu.
Rudzielec to typ wolnego ptaka, najlepiej czuje się będąc w powietrzu- kocha Quidditcha jak ryba wodę, jak anakonda swój posiłek, jak łakomczuch cukierki... Gdyby mogła nie zeszłaby z miotły. To typ takiej chłopczycy jednak kiedy trzeba potrafi być czarująca i kobieca. Dziewczyna jest bardzo bezpośrednia i przebojowa, wygadana no i oczywiście inteligentna.

Historia:
Natasha urodziła się na Białorusi w domu, niestety do szpitala nie dojechali, poród odbierał jej ojciec przez co stała się jego oczkiem w głowie po za tym była jego jedyną córką więc jakby mogło być inaczej.
Wychowywała się w spokojnej okolicy w małym miasteczku w pobliżu Mińska. Wieś od zawsze kojarzyła jej się dobrze. Nigdy nie byli zbyt zamożni jednak na wszystko co potrzeba im wystarczało, ale nie mieli możliwości odkładania pieniędzy na większe przyjemności. Może dlatego Natasha wyrosła na taką a nie inną osobę.
Cóż, kiedy Nat miała 5 lat jej matka-czarownica dostała upragnioną posadę w Białoruskim Ministerstwie Magii gdzie zajmowała się kontaktami zagranicznymi. Bardzo szybko dostała awans i stałą się...Jakby to nazwać..."ambasadorem" spraw białoruskich w Wielkiej Brytanii. To też przeprowadzili się tam.
Hogwart... Tak to było cudowne miejsce Nata odkąd tam trafiła czuła się wspaniale. We właściwym miejscu z odpowiednimi ludźmi. Od początku miała wielu przyjaciół, uczyła się całkiem znośnie jednak jej tyłek wrósł w miotłę i to właśnie była jej miłość. Eliksiry dostały miano drugiej miłości.
Ot zwykła historia totalnie zwyczajnej czarownicy.

Eliksiry, Zielarstwo, Zaklęcia, Transmutacja, ONMS, OPCM

Eliksiry: 40
Zaklęcia 30
ONMS: 20
Logiczne myślenie: 30